Australia w 7 dni. Od winnic po osiedla ukryte w jaskiniach

Podróż do Australii
Flickr/eileenmak/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr

Szczegóły


  • Australia
  • 7 dni
  • do 3 tys. zł / os.
  • wyjazd indywidualny

Podziemne miasto Coober Pedy, sierociniec kangurów i prawdziwe mieszkania w jaskiniach - to wszystko czeka nas podczas tej wyprawy.

Adelaide

Wyprawę rozpoczynamy w Adelaide, czyli w stolicy stanu Australia Południowa, leżącej nad rzeką Torres. To piąte co do wielkości miasto w Australii, które liczy ponad 1,3 mln mieszkańców. Dziś odwiedzamy winnice umieszczone na zboczu Clare Valley, a po południu udajemy się do regionu Gór Flindersa, gdzie między innymi będziemy mieć okazję do podziwiania lokalnej fauny i flory, jak na przykład charakterystycznego dla Australii buszu składającego się z eukaliptusów oraz akacji. Następnie zmierzamy do Wilpena Pound, zachwycającego skalistymi górami. Noc spędzamy na kempingu.

William Creek

Następnego dnia udajemy się na północ od Gór Flindersa, przechodząc przez górnicze miasto Leigh Creek. Odwiedzamy tutaj między innymi galerię Lyndhurst, należącą do ekscentrycznego rzeźbiarza Talca Alfa. Następnie ruszamy w historyczną podróż pociągiem między stacjami Adelaide, Alice Springs i Darwin (trasa ta zwana jest The Gan). Po drodze zbaczamy z trasy i zatrzymujemy się na obiad w Marree obok starego dworca kolejowego. Kolejnym przystankiem będzie Jezioro Eyre - największy słony akwen w Australii. Ostatnim miejscem, które dziś odwiedzamy jest Wiiliam Creek, w którym mieszka około 10 osób. Tutaj też spędzamy noc.

Coober Pedy

Dzisiaj kierujemy się w stronę czerwonych wydm, basenów solankowych i równin w regionie Anna Creek Station. Tutaj też znajdziemy największą na świecie hodowlę bydła. Kontynuujemy wyprawę do Coober Pedy - to tutaj wydobywa się najcenniejsze i najdroższe na świecie opale. Mieszka tutaj blisko 1,5 tys. osób, które latem, gdy temperatura sięga tutaj nawet 40 stopni Celsjusza, często chronią się przed słońcem, pomieszkując pod ziemią w specjalnie wykutych jaskiniach. Tego dnia odwiedzamy jeszcze sierociniec dla kangurów, a na noc zatrzymujemy się baraku w Coober Pedy.

Yulara

Rano udajemy się w długą podróż do Yulara. Potrwa ona około 8-9 godzin. Przejeżdżamy przez Moon Plains oraz Dingo Fence - najdłuższe na świecie nieprzerwane ogrodzenie. Zbudowano je w latach 1880-1885, aby chronić owce przed psami dingo. Do Yulara dojeżdżamy wieczorem, więc dalsze zwiedzanie zostawiamy na kolejny dzień.

Yulara - Uluru

Spacerując po okolicy warto skorzystać z pomocy przewodnika, który opowie o Aborygenach. W tutejszym Ośrodku Kultury możemy kupić nieco pamiątek, stylizowanych na rdzenne dzieła sztuki i rzemieślnicze wyroby. Po południu polecamy lot helikopterem nad Narodowym Parkiem Uluru-Kata Tjuta.

Kata Tjuta

Szósty dzień warto poświęcić na zwiedzanie Czerwonego Centrum Kata Tjuta. To grupa czerwonych skał, która spektakularnie "wyrasta" z piasków pustyni. Po tej wyprawie wracamy do obozu i szykujemy się do wyjazdu do Parku Narodowego Watarrka z Kings Canyon. Ten jednak zwiedzamy następnego dnia, ponieważ dojazd zajmuje około 6 godzin.

Kings Canyon

Dziś warto wziąć porządne buty turystyczne, ponieważ czeka nas sporo chodzenia po formacjach skalnych znajdujących się w tutejszym Parku Narodowym. Przejdziemy dziś przynajmniej 6 km wzdłuż Alei Rim, która łączy się z zieloną oazą zwaną Garden of Eden. Tutaj też kończy się nasza wyprawa po Australii.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej Zamknij