Gdyby linie brzegowe wszystkich jezior na świecie połączyć w jedną ścieżkę, można by było przejść nią na Księżyc i z powrotem aż 10 razy! – przekonują naukowcy z McGill University. Właśnie stworzyli oni pierwszą mapę jezior z całego globu (o powierzchni 10 hektarów i powyżej).

Opisali ponad 1,4 mln jezior na całym świecie. Posiłkowali się danymi satelitarnymi oraz modelami, stworzonymi w oparciu o te wyliczenia. Dzięki temu byli w stanie nie tylko policzyć, ile wody się w nich znajduje, ale również… jak długo pozostaje ona w ich granicach. 

Dzięki temu okazało się, że na całym globie w jeziorach jest ponad 180 tysięcy kilometrów sześciennych wody. „Gdyby to wszystko rozlać po powierzchni całej Ziemi, pokryłoby ją warstwą wysoką na 1,3 metra” – przekonują badacze, cytowani przez dailymail.co.uk. 

Co ciekawe, lwia część tej wody (85 procent) znajduje się w 10 największych jeziorach. Zaś pozostałe 15 procent rozdysponowane jest po mniejszych zbiornikach, których większość mieści się na terenie Kanady (aż 900 tysięcy!). 

- Niektóre z tych akwenów znikają, bo nagle brakuje wody, która mogłaby je napełniać, inne zaś powiększają się znacznie, z uwagi na przykład na gwałtowne opady – zauważa profesor Bernhard Lehner. Czas przepływu wody przez jeziora może się bardzo różnić. Naukowcy ze zdziwieniem odnotowali, że chociaż średnio zajmuje to pięć lat, to można spotkać ponad 3 tysiące zbiorników, w których zajmuje to nawet… ponad sto lat!