Wybudowana w 1865 roku, została zniszczona przez nazistów w 1938 roku.
22 osoby nie żyją, a blisko 60 jest rannych.
Fragment zalanego osiedla ludzkiego, zamieszkiwanego nawet 50 tysięcy lat temu, został odkryty przy zachodnim wybrzeżu Australii.
Ponad 45 tysięcy domów jest bez prądu, ponad 25 tysięcy osób zostało ewakuowanych.
Eksplozje takie jak ta potrafią zabić – przekonuje Rebecca Morelle z BBC.
Znajdował się pod ziemią, zanurzony w wodach gruntowych na terenie slumsów w stolicy kraju.
Skalna formacja, powstała dzięki erozji wietrznej, była jedną z najpopularniejszych atrakcji drugiej co do wielkości wyspy Malty – Gozo.
Znaleziono ją niedaleko piaszczystej plaży, na której miejscowi spędzają wolny czas w lecie.
Ewakuowano ponad połowę mieszkańców. Kilka budynków już się rozpadło albo zostało poważnie uszkodzonych.
Erupcja jest widoczna z miast oddalonych o ponad 30 kilometrów.
Zaraz po katastrofie na miejscu pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej. Świadkowie mówili o „eksplozji mieniącej się na pomarańczowo”.
To nie pierwszy raz, gdy występują do UE z prośbą o wyjątkowo wysoką pomoc finansową.
Pochowany w nim mężczyzna był młody, najwyżej 35-letni i nie cierpiał na żadną chorobę. W rękach trzyma pięć monet – dużo większych niż zwykłe. Najdziwniejsza jednak jest pozycja, w jakiej go pogrzebano…
Jest osiem razy większy niż Madagaskar i półtora raza większy niż Indie.
Budowlę można oglądać w pełnej okazałości, po tym, jak ilość wody w zbiorniku spadła do blisko 16 procent.
11 dni, około 100 prelegentów i ponad 100 wydarzeń.
Naukowcy obawiają się, że w ciągu najbliższych dni podobnych zgonów może być jeszcze więcej.
Nagrania, które pojawiły się w mediach pokazują, jak „pędząca maszyna nagle skręca, uderza w barierkę drogową i przewraca się na bok”.
Nie żyje już blisko 70 procent z nich. Pół tysiąca wolontariuszy nadal usiłuje uratować pozostałe.
Jak dokładnie będzie wyglądać to ogrodzenie?