Przewoźnik odwołał 876 lotów w środę i niemal tyle samo w czwartek. Spowodowane jest to strajkiem pilotów, którzy domagają się znacznych podwyżek. 

Blisko 30 procent połączeń zostało odwołanych – szacuje independent.co.uk dodając, że utrudnienia mogą dotknąć w sumie blisko 200 tysięcy podróżnych. Samoloty nie wylecą zarówno na krótko-, jak i długodystansowe trasy, również te, które obejmują Polskę. Więcej informacji na temat odwołanych połączeń można uzyskać u przewoźnika. 

Chcą podwyżek

Piloci, zrzeszeni w Vereinigung Cockpit, zauważają, że od pięciu lat nie mieli jakichkolwiek podwyżek, mimo sporych zysków, jakimi może się pochwalić Lufthansa (około 5 mld euro - donoszą media). Domagają się więc w sumie podniesienia pensji o około 20 procent (licząc od 2012 roku).

Władze spółki tymczasem proponują wzrost o 2,5 proc. Nazywają przy tym obecny strajk „całkowicie niezrozumiałym” i przekonują, że „postarają się zminimalizować wpływ działań pilotów na podróżnych” – zauważa brytyjski dziennik. 

Utrudnienia nie obejmą linii: Eurowings, Austrian Airlines, Swiss oraz Brussels Airlines, które wchodzą w skład grupy Lufthansa.