Wysokie i silne fale uszkodziły dolne pokłady molo. Pogoda ubiegła władze spółki Kąpielisko Morskie Sopot, które zamierzały w połowie października, jak co roku od kilkunastu lat, zdemontować pomosty na sezon jesienno-zimowy.

„Najbardziej ucierpiał dolny pomost, do którego przybijają statki Żeglugi Gdańskiej (to jego widać na zdjęciach i filmach publikowanych w Internecie) oraz połączone z nim przejście na ostrogę - boczny pomost wzdłuż przystani jachtowej” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie miasta. – „Stosunkowo małe szkody są na dolnych pomostach od strony południowej; być może wynika to z faktu, że ta część byłą już remontowana w tym roku po słynnym sztormie w lipcu, który przyczynił się m.in do zalania Gdańska”.

„Dolne pomosty mają te niewdzięczną rolę, że zawsze jako pierwsze przyjmują uderzenie fal, które załamują się przy zbliżaniu się do  brzegu” – dodają przedstawiciele KMS. Dziś przed południem całe molo zostało zamknięte – donosi serwis pogodowy IMGW. 

Remont zniszczonych pomostów ma się rozpocząć w kwietniu. Wycenianie strat będzie możliwe dopiero po zakończeniu sztormu. A ten może jeszcze potrwać. Służby ostrzegają przed wiatrem osiągającym dziś do 75 km/h.