Co najmniej dwie osoby nie żyją, a 120 jest rannych – to wstępny bilans trzęsienia ziemi, do którego doszło dziś w nocy.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,7 miało epicentrum na południe od tureckiego miasta Bodrum i północny wschód od greckiej wyspy Kos. I to w tym ostatnim rejonie doszło do największych strat i zniszczeń. Wiele budynków zostało poważnie uszkodzonych. Pod gruzami jednego z nich zginęli dwaj mężczyźni, którzy znajdowali się w tym czasie w barze, mieszczącym się na dolnym piętrze.

Niewielkie tsunami, jakie powstało, zalało nadbrzeże. Media donoszą o nawet 120 rannych. 

Nie ma jak dotąd informacji o ofiarach w Turcji. Po wstrząsach w wielu miejscach wybuchła jednak panika. Ludzie w pośpiechu opuszczali swoje domy i hotele. Nadmorskie pensjonaty w mieście Marmaris zostały zalane - donosi telegraph.co.uk.

Materiał w trakcie aktualizowania...