To prawdziwe szaleństwo. Kokeshi dolls są na okładkach magazynów, młode dziewczyny szukają sukienek inspirowanych tymi, które zdobią figurki, a potem zasypują Instagrama swoimi portretami. – Kiedyś mieliśmy jedno, może dwa zapytania miesięcznie o taką figurkę – przekonuje Takuro Yamada z Tsugaru Kokeshi Museum, na łamach japan.stripes.com. – Dzisiaj jest ich więcej niż 60 miesięcznie!