Post Office Railway każdego dnia przewoziła nawet 4 miliony sztuk ładunku! – czytamy w komunikacie prasowym British Postal Museum. Jakiego? Listów i paczek. Na obu krańcach tej podziemnej linii znajdowały się bowiem sortownie. Po drodze zaś – osiem stacji, z których do 2003 roku używano już tylko trzech.

Na początku swojego istnienia podziemne tunele nie były jednak wykorzystywane wyłącznie do dostarczania przesyłek. Londyńczycy zaczęli je bowiem budować już w 1912 roku. Podczas pierwszej wojny światowej już więc istniały, jednak nie kursowała w nich jeszcze żadna maszyna. Ba, nie było jeszcze nawet torów. Władze wykorzystywały więc tę przestrzeń jako magazyn cennych przedmiotów i dzieł sztuki, które ukryto tu w razie gdyby do miasta wdarli się żołnierze przedstawicieli państw centralnych (tzw. Trójprzymierze).