Nic jednak dziwnego. Aż do początków XXI wieku Sri Lanka była omijana przez podróżnych, głównie ze względu na toczącą się tu wojnę domową. Gdy konflikt zakończył się w 2009 roku, kraj odnotował turystyczny boom. W ciągu zaledwie ostatnich pięciu lat ich liczba wzrosła pięć razy – donosi smartertravel.com. Przyciągają ich architektoniczne pozostałości po czasach, gdy Sri Lanka była kolonią holenderską, a później brytyjską, zachwycające buddyjskie i hinduskie świątynie oraz zagadkowe ruiny, jak te, znajdujące się na Lwiej Skale.