Benin przyciąga turystów wioskami pełnymi domów budowanych na palach, rezerwatami dzikich zwierząt oraz wciąż żywą kulturą Voodoo. Przed wyjazdem należy jednak sprawdzić, ile kosztuje opieka lekarska w tym kraju, jakich ubrań kategorycznie nie wolno tam nosić oraz jakie są numery telefonu do polskiej placówki dyplomatycznej. 

1.    Wizy

Turyści z Polski są zobowiązani do wyrobienia sobie wizy przed wyjazdem do Beninu. Na granicy ani na lotnisku nie jest to możliwe. Dokument można otrzymać w Ambasadzie tego kraju. Najbliższa znajduje się w Berlinie. 

2.    Wymagane szczepienia i ubezpieczenie

Przed wyjazdem należy zaszczepić się na żółtą febrę. Ponadto polski MSZ ostrzega przed szeregiem innych chorób, między innymi przed malarią, cholerą, tyfusem, żółtą febrą, wirusowym zapaleniem opon mózgowych, żółtaczką typu A i B oraz AIDS.

Należy również wykupić ubezpieczenie osobowe oraz komunikacyjne. Tym bardziej, że opieka medyczna w tym kraju jest droga. Doba spędzona w szpitalu może kosztować nawet 250 dolarów, czyli ponad 950 złotych. Mimo to poziom leczenia jest stosunkowo niski. „Poważniejsze zabiegi, zwłaszcza wymagające specjalistycznej aparatury, trzeba wykonywać poza Beninem” – przestrzega polski resort spraw zagranicznych. 

Flickr/David Stanley/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr

3.    Niebezpieczeństwa

Kategorycznie nie wolno fotografować obiektów wojskowych i rządowych. Co więcej, zakazane jest również noszenie ubrań w stylu wojskowym. Dotyczy to również na przykład… spodni moro. „W przypadku zatrzymania lub aresztowania należy domagać się powiadomienia o tym fakcie Konsula RP w Abudży oraz Konsula Honorowego RP w Cotonou” – apeluje MSZ.

W większych miastach i na częściej uczęszczanych plażach dość często zdarzają się kradzieże. Dlatego też nie należy nosić na widoku cenniejszych przedmiotów, a dokumenty najlepiej zostawić w hotelowym sejfie i nosić przy sobie ich fotokopię (co jest konieczne z uwagi na dość częste przypadki legitymowania turystów przez służby porządkowe).

Na dłuższą metę uciążliwe mogą być również okrzyki, jakie nieustannie wznoszą dzieciaki na widok zwiedzających („Yovo! Yovo!” – co znaczy „biały człowiek”) – czytamy na lonelyplanet.com.

4.    Przemieszczanie się

Komunikacja drogowa w tym kraju również pozostawia wiele do życzenia. Nie ma tu rozkładów jazdy, maszyny często się psują, zdarza się również, że podczas kursu zabraknie paliwa. „Podróżowanie w okresie pory deszczowej może być bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe” – dodaje MSZ.

Przemieszczać się można również samochodem, posługując się międzynarodowym prawem jazdy, resort przestrzega jednak, że nadzwyczaj często zdarzają się zatrzymania aut przez służby porządkowe, które domagają się uiszczenia przeróżnych opłat, często bezpodstawnie. 

5.    Niezbędne dane kontaktowe

W Beninie nie ma polskiej Ambasady. Kraj znajduje się pod opieką placówki mieszczącej się w Nigerii. 

Na miejscu, w Kotonu, jest jednak polski Konsulat Honorowy. 
LOT 2085 Menontin 06 BP 56
Tel.: +229 21301091 
Tel.: +229 21381715 
Tel. dyżurny: +229 95954175 


Materiał powstał w oparciu o informacje zamieszczone na stronie polskiego MSZ. Przed wyruszeniem w podróż zaleca się sprawdzenie aktualnych informacji na stronie resortu.