Rumunia

Z jednej strony Karpaty, z drugiej Morze Czarne. Owiana mrocznymi skojarzeniami Transylwania z Drakulą i zupełne jej przeciwieństwo - słynny Wesoły Cmentarz w miejscowości Sapanta. To wszystko przemawia za jednym: Rumunię trzeba zobaczyć. Tym bardziej, że wyprawa wcale nie jest kosztowna i logistycznie skomplikowana. Mając własny samochód, zjechać można ten kraj wzdłuż i wszerz w całkiem rozsądnej cenie. A warto nie tylko dla historii (od Siedmiogrodu po dyktaturę Causescu), ale również dla takich miejsc jak plaża w Vama Veche, nazywana ostatnią mekką hipisów w Europie.

Zobacz na własne oczy pałac legendarnego Drakuli, przejdź się wąskimi, średniowiecznymi uliczkami i zobacz miejsce, w którym więziony był Wlad Palownik.

Pochowany w nim mężczyzna był młody, najwyżej 35-letni i nie cierpiał na żadną chorobę. W rękach trzyma pięć monet – dużo większych niż zwykłe. Najdziwniejsza jednak jest pozycja, w jakiej go pogrzebano…

Dziś posiadłość niszczeje i szuka nowego nabywcy.

Przed wyjazdem warto sprawdzić, jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas podczas przemieszczania się po kraju i jakie ubezpieczenia warto wykupić.

Położona na wzgórzu imponująca letnia rezydencja dawnych królów Rumunii oraz Sighisoara - jedyna twierdza w Europie zamieszkała przez ludzi od czasów średniowiecza. To tylko niektóre atrakcje, czekające na nas w tym kraju.

„Tu leży moja biedna teściowa. Gdyby jeszcze trzy dni pożyła, mnie by tu położyli. Ty, który tędy przechodzisz, nie budź jej! Jak wróci, będzie mnie krytykować mocniej niż za życia”.

Wizyta w średniowiecznych wioskach i na Wesołym Cmentarzu, zawierającym dowcipne nagrobki oraz odpoczynek w stolicy.

Ta strona wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej Zamknij