Australijski dziennikarz Paul Raffaele, który dotarł do przedstawicieli plemienia w 2006 roku, tak opisywał przygotowywanie ciała ludzkiego do zjedzenia: „Odcinają nogi i owijają je w liście bananowca. Następnie oddzielają głowę, która trafia do osoby, która odszukała ducha, zwanego khakhua” – donosi vice.com.

Gdy dopytywał, jak ma smakować takie mięso, ugotowane na parze, pod liśćmi, dowiedział się, że jak to z kazuara, czyli wielkiego ptaka, przypominającego emu. 

Pixabay/DaFranzos/public domain | Źródło: Pixabay