Miejsce, w którym znajdował się przebadany przez naukowców z Uniwersytetu w Nottingham pokój, jest wyjątkowe. Pałac Coughton Court należał bowiem na początku XVII wieku do Sir Everarda Digby’a, który działał w grupie, związanej z tak zwanym spiskiem prochowym. W 1605 roku ta niewielka grupa katolickich możnowładców zamierzała wysadzić w powietrze Parlament i przebywającego w nim króla Jakuba I.

To właśnie we wspomnianej posiadłości „żona Sir Everarda czekała wówczas z niepokojem na wieści z Londynu, razem z jezuitą, ojcem Henrym Garnetem i Nicholasem Owenem, znanym twórcą kryjówek dla księży” – tłumaczy Christopher King na łamach dailymail.co.uk. – „Kiedy dotarła do nich wiadomość o złapaniu jednego ze spiskowców, Guy'a Fawkesa i odkryciu całej grupy, wszyscy związani z nią ludzie rozpierzchli się po kraju. Ostatecznie jednak wielu z nich zostało brutalnie ukaranych”.

Rzeczywiście, ośmiu zamachowców zostało powieszonych, a następnie poćwiartowanych.