Na początku XX wieku jednak, kiedy powstawała kopalnia miedzi w Kennicott, nikt nie spodziewał się, że przetrwa tylko niecałe trzy dziesięciolecia. Położona w najwyższym miejscu ponad 1200 metrów nad poziomem morza, była największym zakładem wydobywającym tego rodzaju metal na świecie – donosi dailymail.co.uk. To stąd właśnie, przewożony pociągiem, docierał on do portu w miasteczku Cordova, skąd docierał dalej w Stany.