Poza pontonem, na którym leży podobizna Dona Jose, pod wodą można zobaczyć również między innymi parę biznesmenów, kołyszących się na huśtawce lub pochód kilkudziesięciu postaci, maszerujących ponurym korowodem. Tę instalację rzeźbiarz nazwał „Przekraczając Rubikon”, chcąc, by stała się ona symbolem 2017 roku - „ostatniego momentu, w którym powinniśmy sobie uświadomić, jak bardzo zmienia się klimat i życie w oceanach i że jest to być może ostatnia chwila, by jakoś temu zaradzić” – zauważa deCaires Taylor, cytowany przez brytyjski portal.