To jedna z najbardziej rozpoznawalnych konstrukcji na świecie. Wysoka na 330 metrów, w kształcie piramidy, stojąca w stolicy Korei Północnej. Jeszcze w 1987 roku, kiedy zaczynały się prace nad nią, wzbudzała podziw i fascynację. Dziś już – coraz częściej pusty śmiech, przynajmniej na Zachodzie.

Bo poza Koreą Ryugyong Hotel zwany jest najczęściej Hotelem Zagłady lub porównywany do filmowej konstrukcji, na której lśniło Oko Saurona. Ponadto został już okrzyknięty najwyższym na świecie opuszczonym budynkiem, ba, swego czasu niektóre media zauważały nawet, że jest czymś na wzór wydmuszki – zbudowanym jedynie z zewnątrz, a w środku kompletnie pustym.

Hotel w 2011 roku, fot. Flickr/準建築人手札網站 Forgemind ArchiMedia/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr

W ostatnim czasie jednak wydaje się, że coś „drgnęło”. Na terenie wokół budynku znów pojawili się robotnicy ze sprzętem oraz propagandowymi plakatami – donosi independent.co.uk. Tuż przed nieruchomością, na ścianie, która kryje teren wokół niej przed oczyma ciekawskich, pojawił się wielki, czerwony napis: „Naród energii jądrowej”.

Czy to oznacza, że hotel wreszcie zostanie ukończony? Tak sugerują, nieśmiało, zachodnie media. Nie da się jednak ukryć, że podobnych wznowień prac rozpoczętych pod koniec lat 80., było już kilka. Chociażby w 2016 roku po raz pierwszy od wielu lat mieszkańcy stolicy kraju, Pyongyang, zobaczyli w oknach budynku światła. W 2012 roku świat obiegły z kolei plotki, że budynek zostanie udostępniony pierwszym gościom z okazji setnej rocznicy urodzin „Wiecznego Prezydenta” Kima Ir Sena, ojca Kim Dzonga II i dziadka Kim Dzong Una, obecnego przywódcy kraju.

Hotel w 2004 roku, fot. Flickr/準建築人手札網站 Forgemind ArchiMedia/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr

Stopniowo jednak zmniejsza się rozmach, z jakim zaprojektowany został budynek, a ściślej – jego wnętrze. Pierwotnie bowiem miał on zawierać pokoje aż dla 3 tysięcy gości, restauracje, apartamenty oraz sale konferencyjne. Dziś mówi się już tylko o pokojach dla 150 gości. Pozostała przestrzeń ma zostać przeznaczona na sklepy, sale balowe, biura i restauracje – donosi newsweek.com dodając, że już do 2008 roku Ryugyong Hotel pochłonął ponad 750 milionów dolarów, a dziś, żeby go ukończyć, Korea Północna potrzebowałaby jeszcze kolejnych dwóch miliardów.

Na razie jednak Kimowi udało się zakończyć budowę kilku innych wieżowców, między innymi jednego, zwierającego ponad 70-metrową wieżę. Poza tym Pyongyang dorobił się również nowego międzynarodowego lotniska, kilku nowych obiektów rekreacyjnych i naukowych oraz kompleksu technologicznego, z głównym budynkiem stylizowanym na model atomu – dodaje telegraph.co.uk.

Hotel w 2009 roku, fot. Flickr/準建築人手札網站 Forgemind ArchiMedia/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr
Hotel w 2007 roku, fot. Flickr/(stephan)/CC BY-SA 2.0 | Źródło: Flickr