Jej rosyjski jest naprawdę bardzo dobry. Jednak kiedy usłyszała w Dagestanie, że ktoś rozwiódł się z żoną tylko dlatego że nie umiała kłaść kafli, Stasia Budzisz-Cysewska szeroko otworzyła oczy. Myślała, że coś źle zrozumiała.
Jej rosyjski jest naprawdę bardzo dobry. Jednak kiedy usłyszała w Dagestanie, że ktoś rozwiódł się z żoną tylko dlatego że nie umiała kłaść kafli, Stasia Budzisz-Cysewska szeroko otworzyła oczy. Myślała, że coś źle zrozumiała.