Odpowiada za nie jeden człowiek – Fin Matti Suuronen. To on wymyślił niewielkie, jajowate konstrukcje z włókna szklanego, zafascynowany tym, czym praktycznie cały świat na przełomie lat 60. i 70., czyli latającymi spodkami. Ustawił je na niewielkich, cienkich nóżkach, wyciął okrągłe okna, doprowadził wąskie schodki. I przekonywał, że w czymś takim pomieszkiwać mogą ludzie. Trafił w dziesiątkę.