Jednak budowli ściśle przestrzegających założeń projektu nie powstało więcej niż 50. Większość przypominała raczej masywne dzwonnice lub latarnie morskie, trochę ponad 20-metrowe. Poddani „żelaznego kanclerza” rozpalali na ich szczycie ogień w rocznice urodzin Bismarcka, a po 1898 roku – również jego śmierci. Bywało, że na szczycie budowli czczono w podobny sposób przesilenie letnie.