W tym roku pokrywa śnieżna na przełęczy w Alpach Berneńskich znacznie się zmniejszyła, odsłaniając artefakty z 2000 roku przed naszą erą. To najstarsze znalezisko odkryte w tym miejscu.

Service archéologique du canton de Berne, Badri Redha | Źródło: Materiały prasowe

Pozostałości skórzanej torby noszonej na plecach oraz groty strzał udało się znaleźć archeologom na szwajcarskiej przełęczy Lötschberg. To jednak nie pierwsze wyjątkowe odkrycie w tym miejscu. Od 2012 roku co jakiś czas udaje się tu natrafić na pozostałości sprzed tysięcy lat – między innymi na łukowate fragmenty, prawdopodobnie będące pozostałością broni, drewniane pudełko ze śladami mąki oraz fragment sznurka wykonanego z sierści zwierząt – donosi ibtimes.co.uk.

Za każdym razem naukowcom udawało się dostrzec jakiś artefakt dzięki temu, że nieco zmniejszyła się warstwa śnieżna w tym miejscu. Przerwa w badaniach archeologicznych nastąpiła między 2013 a obecnym rokiem, gdy śnieg nie topniał. 

Wymagająca przełęcz

Lötschberg to wyjątkowo wymagająca przełęcz w Aplach. W najwyższym miejscu wznosi się na wysokość 2700 metrów nad poziomem morza. A mimo to, jak wynika z badań naukowców, przemierzali ją nasi przodkowie już w okolicach 2000-1800 roku przed naszą erą.  Była ona używana przez myśliwych, pasterzy i handlarzy, którzy chcieli się dostać z obecnego Oberlandu Berneńskiego do kantonu Valais – donosi brytyjski portal. 

Ostatnie odkrycie na Lötschberg nie jest jedynym, do którego doszło dzięki zmniejszeniu się pokrywy śnieżnej. W lipcu tego roku topniejący szwajcarski lodowiec Tsanfleuron odsłonił ciała pary turystów, którzy zaginęli w 1942 roku, zaś w sierpniu na powierzchni lodowca w okolicach osady Saas-Grund dostrzeżono ciało niemieckiego alpinisty, zmarłego w 1987 roku – donosi thelocal.ch. 

Service archéologique du canton de Berne, Badri Redha | Źródło: Materiały prasowe