Przed wyjazdem musisz sprawdzić między innymi, jakich pamiątek nie wolno wywozić z kraju, jak zabezpieczyć się przed komarami roznoszącymi malarię i czego nie wolno fotografować.

1.    Wizy

Poza paszportem, ważnym przynajmniej przez 6 miesięcy, turyści z Polski są zobowiązani do posiadania wizy – pobytowej (na 30 dni, po tym czasie można ją jeszcze dwukrotnie przedłużyć) lub uprawniającej do przejazdu tranzytem. Dokument ten można wyrobić w Ambasadzie Angoli, znajdującej się w Warszawie lub „w innych placówkach dyplomatycznych i konsularnych tego kraju” – informuje polski MSZ. – „Z reguły wymagane jest udokumentowanie celu pobytu (zaproszenie, dowód opłacenia kosztów pobytu, wykupiony bilet na podróż)”. 

Posiadanie wizy jest niezwykle ważne, ponieważ jeśli nie okażemy jej w przypadku kontroli, będąc już w Angoli, grozi nam nie tylko grzywna, ale również wydalenie z kraju. 

Na granicy należy wypełnić formularz, w którym podaje się między innymi adres miejsca zamieszkania. „Obowiązek zameldowania cudzoziemca spoczywa na hotelu lub osobie prywatnej udzielającej mu gościny” – czytamy na stronie resortu.

2.    Przekraczanie granicy 

Do Angoli bez specjalnych zezwoleń można wwieźć do 10 tysięcy dolarów (nieletni do 5 tysięcy). W większości miejsc w kraju (poza największymi hotelami) nie są akceptowane karty kredytowe.

Dużym ograniczeniom podlega wywóz wielu towarów, na przykład dzieł sztuki i wyrobów rękodzielniczych. Często wymagane są do tego specjalne zezwolenia, dlatego przez kupieniem tego rodzaju pamiątek zalecane jest skonsultowanie się ze sprzedawcą w tej sprawie. Kategorycznie zabronione jest wywożenie między innymi: kości słoniowej, kamieni szlachetnych i wyrobów ze skóry węża.

Flickr/David Stanley/CC BY 2.0 | Źródło: Flickr

3.    Wymagane szczepienia i ubezpieczenie

Szczepienie przeciwko żółtej febrze jest obowiązkowe i dowód, że zostało wykonane, należy przedstawić na granicy. MSZ ostrzega ponadto między innymi przed malarią, cholerą, gruźlicą, polio, trądem oraz AIDS. 

Turyści powinni przede wszystkim używać środków odstraszających komary, zabezpieczać okna i drzwi siatkami, zakładać dłuższe ubrania, chroniące ciało przed ukąszeniami, a także przestrzegać podstawowych zasad higieny. Nie należy również pić innej wody niż butelkowana lub przegotowana. 

„W przypadku pojawienia się wysokiej gorączki, bólu mięśni i głowy oraz objawów przypominających zatrucie pokarmowe (także po powrocie do Polski) należy bezwzględnie zgłosić się do lekarza, ponieważ opóźnienie leczenia malarii może być bardzo niebezpieczne” – alarmuje resort. 

Chociaż wykupienie ubezpieczenia nie jest obowiązkowe, MSZ radzi, by jednak się w nie zaopatrzyć. Publiczne placówki medyczne obsługują bowiem tylko obywateli tego kraju, zaś prywatne są dość drogie – za konsultację lekarską trzeba zapłacić nawet 100 dolarów, a za dzień pobytu w szpitalu – nawet 2 tysiące dolarów!

4.    Niebezpieczeństwa

W Angoli należy przede wszystkich chronić się przed kradzieżami i napadami. Dlatego najlepiej nie trzymać na widoku cennych przedmiotów, a dokumenty przechowywać w bezpiecznym miejscu i nosić przy sobie ich kopie (można je poświadczyć w polskiej Ambasadzie). 

W kraju wciąż jest wiele miejsc, w których trzeba uważać na… miny. Niestety, nie wszystkie rejony są oznaczone wyraźnymi ostrzeżeniami, dlatego polski MSZ radzi, by wybiegając się w głąb Angoli dowiedzieć się od mieszkańców, w jakich miejscach należy zachować szczególną ostrożność. 

Wiele budynków publicznych objętych jest zakazem fotografowania. „Sugerujemy zapytać o zgodę na zrobienie zdjęcia, aby uniknąć konfiskaty kamery, aparatu lub filmu przez służby odpowiedzialne za ochronę” – czytamy na stronie MSZ. 

5.    Przemieszczanie się

Transport publiczny w Angoli pozostawia wiele do życzenia. Prywatne mikrobusy są często w złym stanie technicznym. Samoloty krajowych linii, będące najpopularniejszym środkiem transportu między Luandą, a stolicami prowincji, zostały wpisane na "’czarną listę’ międzynarodowych organizacji lotniczych. Oznacza to, że w razie wypadku towarzystwo ubezpieczeniowe może odmówić wypłaty odszkodowania” – alarmuje MSZ. 

Drogi są w bardzo złym stanie, ponieważ w większości nadal nie zostały odbudowane po zniszczeniach wojennych, spowodowanych wojną domową. Dlatego też osobom, które chcą poruszać się samochodem, radzi się wybieranie terenowych modeli. Wypożyczenie auta bywa jednak trudne, ponieważ firmy, podobnie jak funkcjonariusze policji, „bardzo rzadko honorują międzynarodowe prawo jazdy i żądają od cudzoziemców okazania dokumentu miejscowego” – przestrzega resort spraw zagranicznych, na którego stronie można znaleźć więcej szczegółów dotyczących zasad poruszania się autem w Angoli.

6.    Niezbędne dane kontaktowe

W Angoli znajduje się polska Ambasada. 
Angola, Luanda, Damião de Góis 64, Alvalade, Luanda , CP. 1340
Tel.: +244 222 322 363 
Tel.: +244 222 327 199 
Tel. dyżurny: +244 934 112 212


Materiał powstał w oparciu o informacje zamieszczone na stronie polskiego MSZ. Przed wyruszeniem w podróż zaleca się sprawdzenie aktualnych informacji na stronie resortu.