Kraj ten przyciąga turystów  między innymi ruinami miasta, zniszczonego podczas wybuchu wulkanu, zwanego dziś dość obrazowo „Pompejami Pacyfiku”, pięknymi plażami oraz możliwością pływania z delfinami. Przed wyjazdem warto jednak sprawdzić, jakie niebezpieczeństwa czyhają tam na turystów oraz czego nie wolno przewozić przez granicę.

1.    Wizy

Turyści podróżujący z Polski muszą sobie wyrobić wizę. Turystyczna obejmuje 60 dni. Dokument można otrzymać „przy wjeździe do Papui-Nowej Gwinei (tzw. visa on arrival) na lotniczych przejściach granicznych w Port Moresby i Rabaul” – tłumaczy polski resort spraw zagranicznych. – „Wniosek wizowy można również złożyć przed planowana podróżą. Najbliższe Przedstawicielstwo Papui-Nowej Gwinei znajduje się w Brukseli”.

Przed przekroczeniem granicy dobrze sprawdzić aktualne informacje dotyczące przepisów sanitarnych, ponieważ niektórych z towarów kategorycznie nie wolno zabierać ze sobą do tego kraju, na przykład warzyw lub owoców.

2.    Wymagane szczepienia i ubezpieczenie

Koniecznie trzeba sprawdzić przed wyjazdem aktualny wykaz szczepień, tym bardziej, że w Papui-Nowej Gwinei zachorować można między innymi na zapalenie wątroby typu A, dengę, tyfus, gruźlicę, febrę czy malarię. Choroby tropikalne szczególnie niebezpieczne są w okresie od listopada do kwietnia.

Ponadto polski MSZ ostrzega również przed ptasią grypą, AIDS oraz uciążliwymi biegunkami. Dobrze więc, z uwagi na to ostatnie, unikać picia innej wody niż przegotowana lub butelkowana oraz często myć ręce.

„Zalecane jest wykupienie kompletnej polisy ubezpieczeniowej, ważnej na terenie PNG, pokrywającej koszty leczenia, hospitalizacji oraz transportu medycznego” – czytamy na stronie resortu, który dodaje równocześnie, że trzeba pamiętać, że w tym kraju opieka medyczna znajduje się na niskim poziomie i zdarza się, że poważniejsze zabiegi trzeba przeprowadzać aż w Australii.

Pixabay/confused_me/public domain | Źródło: Pixabay

3.    Niebezpieczeństwa

Kraj uznawany jest za niebezpieczny. Wyjątkowo często dochodzi tu do napaści z bronią w ręku, kradzieży, gwałtów, a nawet porwań. Nieroztropne jest więc podróżowanie po zmroku, samotnie oraz z cennymi przedmiotami na widoku. „Podróżujący powinni zachować szczególną ostrożność szczególnie w okolicach Port Moresby, Lae, Szlaku Kokody i Mt. Hagen” – alarmuje MSZ.

W Papui-Nowej Gwinei panują konserwatywne obyczaje. Nie należy zbyt ekspresywnie okazywać sobie uczuć publicznie i ubierać się za bardzo swobodnie. Surowo każe się za homoseksualizm, handel narkotykami i pornografią. Tutejsza ludność niechętnie godzi się na to, by być fotografowaną.

Niebezpieczne bywają też klimat i tutejsze zwierzęta. Należy szczególnie uważać na jadowite węże, które stają się wyjątkowo aktywne w okresie od listopada do maja. Ponadto mieć świadomość, że dochodzi tutaj do erupcji wulkanów, trzęsień ziemi i tsunami.

4.    Przemieszczanie się

Szczególnie poleca się podróżowanie statkami lub łodziami. Z kolei turystów przestrzega się przed wsiadaniem do taksówek, ponieważ wyjątkowo często padają one ofiarą napaści rabusiów.

W Papui-Nowej Gwinei można wynająć samochód, trzeba jednak pamiętać, że obowiązuje tam ruch lewostronny, a do kierowania potrzebne jest międzynarodowe prawo jazdy. Drogi jednak są w złym stanie i często można na nich spotkać wspomnianych bandytów.

MSZ radzi również, by bardzo uważać, prowadząc pojazd: „kierowcy, którzy spowodują śmierć rdzennego mieszkańca, mogą paść ofiarą zemsty ze strony jego rodziny.”

Pixabay/Freesally/public domain | Źródło: Pixabay

5.    Niezbędne dane kontaktowe

W Papui-Nowej Gwinei nie ma polskiej ambasady. Kraj znajduje się więc pod opieką placówki dyplomatycznej, znajdującej się w australijskiej Canberze.

7 Turrana Street, Yarralumla ACT 2600, Australia
Tel.: (+61-2) 6272 1000
Tel.  dyżurny: (+61) 0411 540 466

Na miejscu można jednak skorzystać z pomocy Konsulatu Honorowego.

PO Box 483, Madang 511
Tel.: 0675 422 2937
Tel.: 0675 422 1135


Materiał powstał w oparciu o informacje zamieszczone na stronie polskiego MSZ. Przed wyruszeniem w podróż zaleca się sprawdzenie aktualnych informacji na stronie resortu.