Gruzja przyciąga turystów między innymi szczytami Kaukazu, wybornym lokalnym winem i klimatyczną stolicą - Tbilisi. Przed wyjazdem warto jednak sprawdzić, czego nie wolno przewozić przez granicę oraz jakie rejony są szczególnie niebezpieczne. 

1.    Wizy

Turyści podróżujący z Polski nie muszą wyrabiać wizy, jeśli zamierzają przebywać w tym kraju do 365 dni. „W ciągu tego okresu muszą opuścić terytorium Gruzji, przy czym kolejny ich wjazd rozpoczyna nowy okres 365 dni w ruchu bezwizowym” – tłumaczy polski resort spraw zagranicznych. Na granicy trzeba będzie jedynie okazać paszport albo dowód osobisty. 

Kategorycznie nie wolno jednak wjeżdżać do Gruzji przez Abchazję i Osetię Południową, bowiem grozi za to grzywna lub areszt. 

2.    Przekraczanie granicy 

Szczegółowe przepisy określają ilość towarów, którą można przewieźć przez granicę. Oto na przykład do Gruzji można zabrać ze sobą bez deklaracji do 4 litrów alkoholu oraz do 14 tysięcy euro. Z Gruzji wywieźć zaś „1 litr alkoholu powyżej 22% (dotyczy to również 80-procentowego alkoholu etylowego) albo 2 litry alkoholu o mocy do 22%, dodatkowo 4 litry wina, 16 litrów piwa oraz do 200 sztuk papierosów” – wymienia MSZ.

Szczególnie trzeba uważać podróżując z lekami, bowiem niektóre z dostępnych w Polsce medykamentów, już w Gruzji uważane są za… leki psychotropowe, za których posiadanie grozi na przykład grzywna. Przemieszczając się z lekami, zawierającymi środki psychoaktywne, należy posiadać przy sobie receptę oraz przetłumaczony certyfikat potwierdzający, że medyk, który przepisał te środki, ma prawo do wykonywania zawodu.

Przez granicę można przewieźć maksymalnie 10 opakowań leków. 

Pixabay/candoyi/public domain | Źródło: Pixabay

3.    Wymagane szczepienia i ubezpieczenie

Szczepienia nie są wymagane. U podróżnych mogą występować zatrucia pokarmowe. Woda bywa nieprzyjemna w smaku, bo jest silnie chlorowana. Należy unikać jedzenia niemytych warzyw i owoców. Niewskazane jest kąpanie się w stawach (obecne bakterie, zwłaszcza w sezonie letnim) oraz chodzenie po gęstych, górskich łąkach (rośnie tam groźny Barszcz Sosnowskiego). 

Turyści mogą korzystać jedynie z płatnej opieki medycznej (której poziom jest bardzo niski). MSZ radzi, by przed wyjazdem wykupić ubezpieczenie, które opłaca nie tylko leczenie, ale również transport medyczny. Osoby wybierające się w góry powinny ponadto zaopatrzyć się w polisę, pokrywającą koszty akcji ratunkowej. 

4.    Niebezpieczeństwa

Turystom odradza się podróżowanie autostopem. Coraz częstsze są kradzieże oraz napady rabunkowe. Szczególną ostrożność powinny zachowywać kobiety. 

Podróżni wybierający się w góry najlepiej, żeby korzystali z usług przewodników, zwłaszcza, gdy zamierzają wspinać się powyżej 3 tysięcy metrów nad poziomem morza. Konieczne jest posiadanie profesjonalnego sprzętu. „Szczególne zagrożenie stanowi masyw Kazbek” – przekonuje MSZ. – „Z roku na rok na lodowcu (powyżej 3000 m n.p.m.) pojawia się coraz więcej szczelin. Mają one nawet do kilkudziesięciu metrów głębokości i często są ukryte pod przewianym śniegiem i materiałem skalnym. Upadek w taką szczelinę praktycznie zawsze kończy się śmiercią”.

Ponieważ w Gruzji nie ma odpowiednika polskiego GOPR-u i tamtejsze służby nie dysponują profesjonalnym sprzętem, zdarza się, że na pomoc w górach trzeba czekać nawet 24 godziny. Bywa, że nawet poinformowanie o niebezpieczeństwie jest niewykonalne, bowiem „sygnał nadajników GSM często nie pokrywa swoim zasięgiem wysokich gór”.

Kategorycznie nie wolno posiadać przy sobie oraz handlować narkotykami albo środkami psychotropowymi. 

5.    Przemieszczanie się

Turystom odradza się podróże do Abchazji i Osetii Południowej, ponieważ władze Gruzji nie mają kontroli nad tym, co dzieje się na tych terenach. Poza tym nie ma ograniczeń w podróżowaniu po kraju, poza czasowym zamykaniem dróg, zniszczonych na przykład przez lawiny błotne. 

Można korzystać z pociągów (chociaż sieć jest słabo rozwinięta), mikrobusów (choć maszyny często są w złym stanie technicznym) lub przemieszczać się rowerem, motocyklem bądź samochodem.

Decydując się jednak na dwa pierwsze środki transportu należy pamiętać, że niektóre trasy mogą być szczególnie niebezpieczne, dlatego warto ich unikać – na przykład tunelu Rikoti, autostrady Tbilisi – Gori czy „Gruzińskiej Drogi Wojennej” Tbilisi - Stepancminda (Kazbegi). 

Samochodem można jeździć, posługując się polskim prawem jazdy. Ubezpieczenie OC nie jest obowiązkowe, jednak wskazane, z uwagi na stosunkowo niebezpieczne warunki, panujące na tamtejszych drogach. Do 90 dni można po Gruzji jeździć bez konieczności przerejestrowania pojazdu. „Przy wjeździe samochodem osobowym nie będącym własnością kierującego, wymagane jest posiadanie umowy w formie aktu notarialnego (użyczenie, najem) przetłumaczonej na język gruziński, rosyjski lub angielski, zawartej między właścicielem a użytkownikiem pojazdu” – dodaje MSZ. 

Niektóre z tras samochodowych uważane są za szczególnie ryzykowne, szczególnie późną jesienią i zimą. Mowa na przykład o drodze w Tuszeti (do wsi Omalo) oraz drodze z Uszguli do Lentechi. 

6.    Niezbędne dane kontaktowe

Polska ambasada mieści się w stolicy kraju. 

Gruzja, Tbilisi, Br. Zubalashvili 19, 0108
Tel.: +995 322920398 
Tel. dyżurny: +995 599701279 


Materiał powstał w oparciu o informacje zamieszczone na stronie polskiego MSZ. Przed wyruszeniem w podróż zaleca się sprawdzenie aktualnych informacji na stronie resortu.